O MNIE  
     
 

"Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i szczęścia, aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło." - Stephen King

 
 
Izabella Kaczmarczyk -  dyplomowany behawiorysta zwierzęcy na licencji COAPE (Ce-
 
 

ntre of Applied Pet Ethology - Wielka Brytania), członek Stowarzyszenia Behawiorystów Zwierzęcych i Trenerów COAPE (CAPBT - The COAPE Association of Pet Behaviourists and Trainers); wykształcenie: technik fizjoterapii, magister pedagogiki (specjalizacja - doradztwo zawodowe i personalne), podyplomowe (wydział prawa UŁ); stan posiadania - menisk wypukły stada ogoniastych (vide zdjęcia).

 
   
   
   
Sięgam pamięcią wstecz. Zawsze były obecne w moim życiu, one - zwierzęta, początko-
 
 

wo towarzysze dziecięcych zabaw, z każdym krokiem zbliżającym mnie do dorosłości - prawdziwi przyjaciele. Na wielkie ich i moje szczęście wraz z rosnącą świadomością, wnikliwszymi obserwacjami, zaczynałam dostrzegać ich podmiotowość. Prawdą jest, że nie zawsze je rozumiałam, starając się wychowywać z naciskiem na podporządkowanie sobie. Była to droga donikąd, ślepy zaułek. Czas i właściwi ludzie, jakich los postawił na mojej drodze sprawili, że postanowiłam spojrzeć na relacje człowiek - zwierzę z szerszej perspektywy. Siłą rzeczy ów fakt zrodził pytania. Czy zwierzętom, za które odpowiadałam było ze mną dobrze? Czy aby na pewno dawałam im z siebie to, czego oczekiwały, czy też... dawałam to, co ja uważałam za właściwe, jedynie słusznie, pożądane i wygodne, rzecz jasna tylko dla mnie? Z gamy wątpliwości obszerniejszej niż powyższe zrodziłam się JA w obecnej mojej postaci, bardziej empatyczna, lepiej komunikująca się z tymi, których kocham, a mam nadzieję, że kocham mądrzej, odpowiedzialniej, w równym stopniu ZA... jak i POMIMO.

 
   
   
 

Czy jestem behawiorystką?

 
 

Odpowiedź na to pytanie jest zarazem i łatwa i złożona. NIE JESTEM behawiorystką lecz

 
 

dzień po dniu STAJĘ SIĘ nią. Określenie "być" oznacza bowiem dreptanie w miejscu, "stawanie się" znamionuje proces. Wciąż więc uczę się, doskonaląc warsztat na wszelkie, dostępne mi sposoby, upatrując sens tego, co robię w łączeniu teorii z praktyką.

 
 
 
           
 
  POWRÓT